Zack - 2012-10-28 13:20:30

W twarz uderzyło mnie chłodne, rześkie powietrze. Wdychałem je powoli delektując się, każdą sekundą. Po minucie stanie i patrzenia w przestrzeń, spojrzałem na mojego pokemona.
- Witaj - szepnąłem chłodno - Jestem Zack i jestem twoim trenerem.

Sylwia - 2012-10-28 20:41:01

Pokemon także się przywitał swoimi słowami, nagle wydawało ci się że twój pokemon się czegoś przestraszył. Wiedząc że twój pokemon ma bardzo dobry słuch zauważyłeś całe stado Galvantul które używały na twoim pokemonie ataku Screech po niedługich paru sekundach atak się nasilił a ty także odczułeś skutek tego ataku.

Zack - 2012-10-28 22:04:26

Z mojej strony posypało się sporo przekleństw i gróźb pod adresem "nowych znajomych"
- Paszoł won! Spadać, bo tak zbije, że rodzona matka nie pozna!
Bez zastanowienia rzucam się na pojedyncze pokemony, chociaż atak robi swoje.

Sylwia - 2012-10-29 08:46:16

Widać że pokemony zrozumiały co masz na myśli i bardzo się zdenerwowały po chwili jeden z pokemonów strzelił w ciebie grubą pajęczą siecią następnie reszta pokemonów zaatakowała cię tym samym atakiem, jesteś przywiązany do drzewa grubą siecią.

www.kidsfree.pun.pl www.gra-wwe.pun.pl www.wam.pun.pl www.ekonomiapwsztarnow.pun.pl www.tndw.pun.pl